Pani Joanna jest architektem. Poprosiła mnie o zaprojektowanie pierścionka z kamieniem, który otrzymała w prezencie od męża. Był to turmalin o nietypowym szlifie i unikatowej barwie.
Indicolit, to jedna z najrzadszych odmian turmalinu, zwana inaczej turmalinem indygo. Podkreśla ona zarówno unikatowość tego minerału jak również jego nietypowy kolor zbliżony do wody morskiej.
Zaczęliśmy od formy organicznej i rysowania ołówkiem. Jednak dla Pani Joanny liczyła się nie tylko niezwykła forma, ale też szczegółowość projektu. Po drugiej rozmowie, Pani Joanna przesłała mi uproszczony rysunek, będący podstawą do dalszej pracy. Postanowiłem w związku z tym zmienić nie tylko koncepcję, ale też sposób jej przedstawienia. Wykonałem rysunek wektorowy w rzutach i puściłem nieco wodze architektonicznej fantazji.
Głównym elementem konstrukcji jest oczywiście turmalin, pełniący rolę pawilonu z fasetowanym sklepieniem. Oprawa to swoiste zestawienie dynamicznych linii z geometrycznymi rytmami. Po prawej stronie znajduje się "przeszklona kopuła" z białego szafiru, oprawionego koletem do góry niczym obserwatorium astronomiczne. Jego ażurowa oprawa stanowi przeciwwagę głównego elementu. Nadaje kompozycji lekkości i dynamiki. Wprowadziłem też element teatralny. "Schodki" po lewej stronie turmalinu, rodem z Cirque du Soleil, w których przestrzeń negatywowa przypomina głowę kruka i nadaje całemu projektowi otoczkę tajemniczości i baśniowości. Pierścionek został wykonany w białym złocie 750.