Pierścionek powinien być mały, płaski i nie haczyć. Szczyt pragmatyzmu? Sam nie wiem, ale nie raz zetknąłem się z utożsamianiem tych trzech czynników z biżuterią idealną. Tylko jak taka biżuteria miałaby pozwolić wyrazić inspiracje, fascynacje albo nadać ekspresji osobowości właściciela?
Aby zilustrować co mam na myśli, zaprojektowałem pierścionek z olbrzymim 8 karatowym tanzanitem. Jest on całkowitym przeciwieństwem pragmatyzmu i powszechnej dziś designerskej ascezy, której główną funkcją jest łatwość wytwarzania. Kamień będzie opleciony wiązkami bluszczu. Florystyczne boki oprawy swobodnie opadają i płynnie przechodzą w prostą obrączkę. Wzór liści, okraszony brylantami, zaprojektowany został z pewną dozą swobody i pozwala doszukać się nieco innych form, również pochodzących ze świata przyrody. Może to są galaktyki? A może oczy sowy? Całość zostanie wykonana w dwukolorowym złocie 585.
Taka biżuteria podkreśla osobowość zarówno twórcy jak i właściciela. Świadczy o statusie społecznym i dodaje pewności siebie. Kto w obliczu tych atutów skupia się na pragmatyzmie? Przecież dzięki tym atutom biżuteria przestaje być formą użytkową, a staje się sztuką.